czwartek, 16 lutego 2012

Och jak tłusto...

Tłusty czwartek hm.. masa tłuszczu i kalorii,ale co tam raz się żyje:)
Podobno jest taki przesąd,który mówi,że tyle ile zjemy pączków tyle będziemy mieli szczęścia przez następny rok. No to miło. Ja wcięłam,aż 3 .. Mm pychotka. Marmoladka,budyń,czekolada i ten lukier. Dla łasuchów to raj na ziemi. Faworki,oponki,pączki,pączusie;)) Mało teraz piszę na blogu,bo jest dużo pracy. Konkurs literacki "PeGaZiK" Już 23 lutego. A proza Czechowa i wiersz Szymborskiej czekają na naukę. Będzie dobrze.Znaczki zbieramy dochodzimy do 100;) Aż się zdziwiłam naprawdę! Ludzie w mojej szkole coś robią? I to bezinteresownie? Niemożliwe! A jednak... Jutro  bomba czyli słóweczka i kochany język niemiecki. Mróz dał spokój,ale za to śnieg proszę bardzo. Może być jak najdłużej. Jak ja kocham to 'skrzypienie' pod nogami i mokre spodnie od rzucania się śnieżkami.
No to lecę! Trzymajcie się ;D

2 komentarze:

  1. Wyobraźcie sobie, że dzisiaj ani jednego pączka nie zjadłam :<
    No, ale cóż. Jutro postaram się nadrobić i coś spożyć xD chociaż jednego kąsnąć.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. ja zjadłam tylko pół pączka ;p
    obserwuje i licze na rewanż ;)

    OdpowiedzUsuń