czwartek, 12 kwietnia 2012

Pajęczyna i kurz-czyli całkowity nieład....

Fot.Tata ;)
Przez ostatnie 2 tygodnie nie miałam kompletnie czasu na dodanie jakiegokolwiek postu. Widzę,że w kącikach pojawiły się pajęczyny a wszystko inne pokrył kurz....Całkowity nieład,ale chyba da się to jakoś wynagrodzić;)
Święta,przygotowania do egzaminu,konkursy, SU,korepetycje,zajęcia dodatkowe i człowiek funkcjonuje jak maszyna. Patrzy tylko jaki dzień i co dzisiaj musi wykonać,żeby świat się nie zawalił. Padam!
Przerwa świąteczna nic nie dała,a nawet pogorszyła sytuację. Wyszłam z wprawy. Codzienne pobudki o 6:00 zostały zastąpione krótkimi drzemkami od 2 do 4  godzin. Czy da się tak ciągle żyć? Nie,stanowczo NIE!
Ale z drugiej strony nie jest tak źle.Konkurs zaliczony śpiewająco;] Etap wojewódzki już,już się uśmiecha. To tylko kwestia chwili...A teraz ZGROZA i powód do zarywania nocy wielu gimnazjalistów ,w tym kraju,którzy jak ja chcą jak najlepiej napisać test gimnazjalny.Powiem tylko tyle: po cholerę my się tak uczymy,skoro były na to aż 3 lata?!Coraz częściej zadaję sobie to pytanie czytając notatki z 2 czy 1 klasy.Porażka;\
Ale po egzaminach folguję. Będziemy szaleć puki możemy (do czasu ogłoszenia wyniku i reakcji rodziców;p)
1 maja wybieram się na Rekord Guinnessa do Wrocławia. Tak,WROCŁAW miastem gitary! ^^
Damy czad.Może w tym roku znów pojawię się w słynnym Dzień Dobry TVN? Zobaczymy;))
Wszystkim zapracowanym pozostaje mi tylko powiedzieć ODPUŚCIE! ;PP